"Musiałbym cię
nazwać we wszystkich językach
wypowiadając naraz
wszystkie samogłoski
i jednocześnie milczeć
- dla jeziora,
które nie doczekało
jakiejkolwiek nazwy (...)
Gryząc kamienie,
karmiąc tęcze.
W pocie i rosie
piramid, bzów.
Jakie to lekkie w
kropli deszczu.
Jak delikatnie dotyka
mnie świat.
Cokolwiek gdziekolwiek
kiedykolwiek się działo
spisane jest na wodzie
babel."
W. Szymborska
Bardzo piękny wiersz i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Proszę o więcej zdjęć z wodą:-)Odkąd wyprowadziłam się z obszarów nadmorskich brakuje mi widoku horyzontu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Szymborską! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Jak ja lubię taką subtelną fotografię, zarazem pełną wyrazistych uczuć i emocji :)
Ostatnie zdjęcie to czysta poezja ;))
OdpowiedzUsuńTo drugie zdjęcie... ech....
OdpowiedzUsuńOstatnie zdj. Urocze...Jak z gazety!!
OdpowiedzUsuńRobisz zdjęcia z tzw. duszą:). Fantastyczne:).
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na to ostatnie:).
Przepiękne zdjęcia, ja również jestem zauroczona tym ostatnim.. :) Pozdrawiam, Darin Kr.
OdpowiedzUsuńPatrzenie na wodę uspokaja, strasznie mnie nastraja pozytywnie, a Twoje zdjęcia mają niesamowitą aurę
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za morzem. Nawet tym zimnym.
OdpowiedzUsuńA ostatnie zdjęcie kojarzy mi się z jeziorem u mojej babci. :)